• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

cisza

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

przedawkować

...

Już chyba z 10 lat nie miałam takiej jazdy...

ciągłe ślęczenie przd komputerem dało mi do wiwatu.

Kręgosłup, odcinek piersiowy i koszmarnie bolesna rwa w barku.

Jezusie... myślałam, że po ścianach zacznę chodzić. Ból niesamowity już drugi dzień.

W nocy było mi już wszystko jedno... zrozumiałam ludzi wyskakujących z siódmego piętra w szpitalach neurologicznych.

Tabletki przeciwbólowe, zalecane w dawkach po 2 sztyki na dobę, brałam z częstotlwością co 3 godziny. I było mi wszystko jedno co się stanie, byle tylko przestało boleć choć na godzinę.

Jestem trochę "przymulona", ciężko łapię myśli, ale funkcjonuję w tempie "zdychającej myszy".

Co najgorsze... nie ma cudownych leków, które szybciutko pomogą. Nimesil, Myolastin , ibuprom max... ale ból i tak dość uciążliwy ... i głowa taka ciężka...

O, rany... brak bólu, to też szczęście!

 

07 listopada 2008   Komentarze (5)
she
11 listopada 2008 o 19:28
A Ketanol?
majkamb1
08 listopada 2008 o 11:35
współczuję ale Ty weź nie bierz tyle prochów bo sie rozchorujesz na dobre - idź do lekrza.
A co konkretnie Cie boli?
kasiczka
08 listopada 2008 o 08:24
A moze by tak masc rozgrzewajaca?
InnaM
07 listopada 2008 o 17:50
Ty weź kobieto nie jedz tyle tych prochów, może lepiej do lekarza się wybierz? Przecież to sie można zmarnowac...
ciernista
07 listopada 2008 o 12:54
Biedna. Ja ostatnio tez walcze z roznymi dolegliwosciami... ciazowymi, wiec po czesci rozumiem. Ale tylko po czesci, bo w koncu moj bol nie wymaga (zreszta niewskazane) mocnych srodkow znieczulajacych.
Trzymaj sie. I oby przeszlo jak najszybciej.

Dodaj komentarz

Cisza | Blogi