Sprzedam należności
No i do bani. Zbliża się 20... czas zapłacić podatek dochodowy.
A jeden z moich klientów już dwa miesiące zwleka z zapłatą sporej kwoty.
I co zrobić? Do kitu! Może sprzedać jego długi ???
Podłamana po przejrzeniu salda na koncie, pojadę chyba podreperować nastrój na solarium.
Windykator to dobry pomysł. Lepszy, niż czekać i się zamartwiać.
Dodaj komentarz