• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

cisza

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
01 02 03 04 05 06 07
08 09 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 01 02 03 04 05

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Marzec 2009
  • Styczeń 2009
  • Grudzień 2008
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Wrzesień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007

Archiwum 25 września 2008

czy czarny kot wróci?

Byłam dziś między ludźmi. Musiałam pozałatwiać ważne dla mnie sprawy.

ZUS, Urząd Skarbowy itp....

Kiedy jechałam, drogę przebiegł mi czarny kot.

Nie jestem przesądna, ale na wszelki wypadek plułam trzy razy przez lewe ramię...

Mimo wszystko do końca dnia czekałam, że zdarzy się coś złego, że czarny kot wróci

i przyniesie ze sobą straszydło.

Nic takiego się nie zdarzyło.

I nikt mnie nie pożarł.

Tylko pogoda jest nie do zaakceptowania.... Brakuje mi słońca.

Poszłam na solarium. Lubię te lampy... lubię...

Powinnam zadzwonić do „przyjaciela” ...

trochę szorstko się z nim obeszłam kilka tygodni temu...

Tylko, czy on jeszcze zechce ze mną rozmawiać?

Nie mam ochoty tłumaczyć mu, co było przyczyną...

Chyba jeszcze nie dojrzałam do rozmów...

Poczekam, zobaczę co będzie jutro.

25 września 2008   Komentarze (3)
Cisza | Blogi