• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

cisza

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
27 28 29 30 31 01 02
03 04 05 06 07 08 09
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Marzec 2009
  • Styczeń 2009
  • Grudzień 2008
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Wrzesień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007

Archiwum 24 września 2007

obieg energii

Pamiętam swoje egzaminy na studia

A najbardziej ten przedmiot, który najgorzej wypadł

Biologia…. ustny

Jedno z pytań, zresztą bardzo „przyjazne” ,

Co pni wie na temat krążenia energii w przyrodzie…

Dziś, po wielu latach od tamtych wydarzeń,

rozmyślania nad kolejami mojego życia uczuciowego,

podsumowałam  banalnym określeniem

„zwykły obieg energii we wszechświecie”… stąd skojarzenie...

Kiedy ja umierałam z miłości, Jemu nie zależało.

A ja cierpiałam tak,

że wydawało mi się, że skały rozpadną się pod ciężarem mojego serca.

Kiedy wreszcie wyleczyłam się z tej miłości,

znalazł mnie ON…

I On umierał z miłości…

A mnie tak dziwnie lekko przechodziły przez usta niemiłe słowa,

Dziwnie przyjemnie się robiło, kiedy mówiłam NIE...

i dziwnie łatwo zasypiałam ze świadomością,

że ON cierpi…

Jasna cholera… gdybym to dziś zdawała te egzaminy,

opowiedziałabym o obiegu energii nie tylko w przyrodzie,

ale w całym wszechświecie.

24 września 2007   Dodaj komentarz
Cisza | Blogi