Ciężko na duszy
Nienawidzę nadziei…
Jest jak dezodorant na spocone ciało…
Tworzy pokrywkę na zewnątrz… maskuje…
A tak naprawdę tworzy piekło w życiu…
Oszukuje rzeczywistość,
Pozwala na złudne marzenia.
Wcale nie pomaga w niczym…
Nie naprawi niczego,
Nie pokona rozpaczy…