• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

cisza

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
31 01 02 03 04 05 06
07 08 09 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 31 01 02 03

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Marzec 2009
  • Styczeń 2009
  • Grudzień 2008
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Wrzesień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007

Archiwum 18 stycznia 2008

oglądając się wstecz

Mam ciągłe skłonności do podsumowań,

bilansów…dzielenia na winien i ma

choć nie jestem księgową.

Dziś męczy mnie przeszłość.

Co myślę oglądając się wstecz…?

czy chciałabym wrócić ?

ile jest w tym spojrzeniu za siebie uśmiechu, rozrzewnienia

a ile żalu, łez, smutku, nieprzyjemnych skojarzeń…?

I co przeważa?

Czy zapamiętany ten jedyny wieczór…taniec…

dotyk rąk…i wyraz jego twarzy…?

Albo „Jesienny starszy Pan”, który przez 4 lata

chodził na spacer alejką, którą szłam do szkoły…

był zawsze z parasolem…

po pewnym czasie zaczął mi się kłaniać…

a ja grzecznie odpowiadałam…

i rumieniłam się pod ciężarem jego wzroku…?

A może choruję na pamięć….?

i o wiele głębiej pamiętam jak rani zdrada sprzed 25 lat…

poniżenie, wyrzeczenia, strach…

albo wagary w liceum ?

a wstyd i wyrzuty sumienia  z powodu kłamstwa w szkole

dręczą mnie w nocnych koszmarach…?

Są różne światy na tym świecie.

Mój świat jest „za karę”…

Wszystkim życzę, aby oglądając się wstecz,

chcieli wrócić.

18 stycznia 2008   Komentarze (5)
Cisza | Blogi